Fakty Na Temat Marihuany

Wiele rozmów na temat legalizacji marihuany wydaje się odbywać w próżni informacyjnej. Dzisiaj chcielibyśmy porozmawiać o faktach dotyczących marihuany. Marihuana została zaakceptowana jako lekarstwo, mimo że nie ma twardych, naukowych dowodów na poparcie tego pomysłu. Została uznana za bezpieczną mimo że badania pokazują, iż ma głęboki wpływ na rozwój mózgu u nastolatków i młodych dorosłych, a także ostatnie badania, które wykazują związek z psychozą w każdym wieku. Uważa się, że zapewnia łagodny haj, podczas gdy czterdzieści lat krzyżowania stworzyło odmiany i produkty, które zapewniają zarówno jedno i drugie.

Moc marihuany może być problemem

Siła działania jest mierzona ilością THC – aktywnego składnika, który powoduje haj – który jest obecny w marihuanie. W latach 80. zawartość THC w marihuanie często wynosiła zaledwie 0,5%, chociaż ogólnie wynosiła około 4%. Moc marihuany stale rosła w ciągu ostatnich kilku dekad, do punktu, w którym nierzadko można znaleźć odmiany posiadające THC na poziomie 16%. Jedno badanie marihuany zakupionej w aptekach w Kolorado wykazało, że próbki posiadały 30% THC. Ponadto w sprzedaży dostępne są ekstrakty z marihuany o zawartości THC od 50 do 80%. Trudna prawda o marihuanie i jej pochodnych jest taka, że istnieje duża zmienność w tym, co jest sprzedawane i ludziom trudno jest przewidzieć, ile THC spożywają.

W wyniku wzrostu siły działania marihuany obserwujemy o wiele więcej problemów ze zdrowiem psychicznym. W jednym z badań około 72% osób objętych programem leczenia posiadało podwójną diagnozę zaburzenia związanego z używaniem substancji i współwystępującego zaburzenia zdrowia psychicznego. Jednocześnie w latach 2014-2018 marihuana była narkotykiem z wyboru dla 40 do 60% pacjentów. Oba wskaźniki są wyższe w przypadku pacjentów w wieku dojrzewania.

Używanie marihuany przyćmiewa stosowanie opioidów

Podczas gdy zaburzenia związane z używaniem opioidów trafiają na pierwsze strony gazet, zaburzenia związane z używaniem konopi indyjskich są znacznie bardziej rozpowszechnione. W 2017 roku w Stanach Zjednoczonych było 7,5 miliona osób w wieku 12 lat i starszych, u których zdiagnozowano zaburzenia związane z używaniem narkotyków. Spośród nich u 2,1 miliona zdiagnozowano zaburzenie związane z używaniem opioidów. To dość duża liczba, ale zaburzenia związane z używaniem konopi indyjskich są znacznie większe i dotyczą 4,1 miliona osób, u których zdiagnozowano zaburzenie związane z używaniem substancji.

Ponad połowa osób, u których zdiagnozowano zaburzenie związane z używaniem nielegalnych narkotyków, ma zdiagnozowane zaburzenie związane z używaniem konopi indyjskich. To prawda, że przedawkowanie opioidów zabija 72 000 osób rocznie, jednak wiele osób nie docenia jak dużym problemem może być marihuana.

Równie niepokojące jest to, że 80% marihuany spożywanej w miastach i stanach, które zalegalizowały marihuanę, konsumuje 20% użytkowników. Marihuana ma bardzo podobną trajektorię do alkoholu. Większość alkoholu jest spożywana przez osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem alkoholu, a większość marihuany jest spożywana przez niewielki odsetek osób intensywnie używających. Przemysł marihuany stworzył ten obraz osoby używającej niewielkich ilości marihuany, aby pomóc jej reumatoidalnemu zapaleniu stawów, ale w rzeczywistości jest ona używana głównie przez ludzi, którzy konsumują duże ilości.

Używanie marihuany przez młodzież może być niebezpieczne

Podobnie jak w przypadku alkoholu, musimy skupić się na zapobieganiu używania marihuany wśród nastolatków. Nawet w stanach, w których marihuana jest legalna, jest legalna tylko dla osób powyżej 21 roku życia. Powinno istnieć powszechne wsparcie w zakresie zapobiegania używaniu marihuany przez nieletnich. Rozwój mózgu trwa do 25 roku życia i bardzo ważne jest, aby mózgi nastolatków i młodych dorosłych miały czas na dojrzewanie. Używanie marihuany we wczesnym wieku jest ważnym predyktorem późniejszego rozwoju zaburzeń związanych z używaniem substancji. Każdy rok, w którym możemy opóźnić użycie, to wygrana, a im dłużej, tym lepiej.

Istnieją mocne badania, które to potwierdzają. Badanie opublikowane niedawno w JAMA Psychiatry zbadało związek między depresją u nastolatków a używaniem marihuany. Przeglądając dane ponad 23 000 nastolatków w metaanalizie wielu innych badań, naukowcy odkryli istotny związek między depresją a używaniem marihuany. Inne badanie przeprowadzone w Nowej Zelandii wykazało stałą 6-punktową redukcję IQ związaną z długotrwałym używaniem marihuany.

Wiele lekarzy jest zaniepokojonych związkiem między marihuaną a zaburzeniami nastroju, takimi jak depresja, lęk i psychoza. Nie jest jednak jasne, czy marihuana powoduje te problemy, czy tylko zaostrza istniejące wcześniej zaburzenie psychotyczne lub depresyjne, które zostało już zagruntowane i czekało na wyjście na powierzchnię. Prawdopodobnie jest to mieszanka obu, ale jest to jeden z obszarów, w którym potrzebujemy więcej badań.

Potrzebujemy więcej badań nad marihuaną i mózgiem

Ludzie wierzą, że wiemy więcej o mózgu niż w rzeczywistości. Kiedy zaczynasz wprowadzać do swojego organizmu chemikalia zmieniające nastrój i umysł, przypomina to grę w rosyjską ruletkę. Nie wiesz, jak wpłynie to na Twoje zdrowie psychiczne. Innym sposobem myślenia o zdrowiu psychicznym jest to, że jest to zdolność do poczucia się naprawdę bezpiecznie we własnym umyśle – zdolność do wykorzystywania kory przedczołowej w sposób, który nastawia cię na sukces, niezależnie od tego, czy chodzi o planowanie, relacje, czy po prostu ogólne szczęście. Nie zawsze wiemy, w jaki sposób substancje będą oddziaływać ze strukturą i chemią mózgu. Każdy jest wyjątkowy. Nie wiesz, kiedy substancja uruchomi coś, czego nie możesz „cofnąć” — w oparciu o moc, rozwój mózgu, inne używane chemikalia i współwystępujące problemy ze zdrowiem psychicznym.

Z tych wszystkich powodów musimy zwrócić większą uwagę na to, co już wiemy o marihuanie i odpowiedzialnie poświęcić czas, aby badania wpłynęły na nasze zrozumienie tej rośliny.